strongman25 - 2009-02-19 15:13:00

15 lipca 1410 roku. Wstaje świt. W lesie budzi się polski obóz. Poranny
>> posiłek, modlitwa.
>>
>> Jagiełło staje przed namiotem, powiadomiony o przybyciu posłów
>> krzyżackich.
>>
>> - Panie, Wielki Mistrz, Ulrich von Jungingen, proponuje, by zamiast
>> toczyć tu krwawą bitwę i stracić kwiat rycerstwa, wyznaczyć jednego z
>> każdej ze stron.
>>
>> Niech oni stoczą pojedynek, a który z nich zwycięży, tego strona uznana
>> zostanie za zwycięską w całej bitwie. Po chwili namysłu Jagiełło się
>> zgodził. Posłowie odjechali, a Jagiełło podążył do namiotów rycerzy.
>>
>> - Słuchaj Zawisza, zamiast bitwy będzie pojedynek - pójdziesz walczyć o
>> wygraną bitwę?
>>
>> - No wiesz Władek, pojutrze tak. No może jutro... Ale dziś nie dam rady.
>> Rozumiesz, imprezka była, daliśmy czadu no i ... po prostu nie dam
>> rady...
>>
>> Król udał się więc do kolejnego rycerza:
>>
>> - Powała, pójdziesz walczyć w pojedynku o wygraną bitwę?
>>
>> - Sorki Władek, wczoraj była imprezka u Zawiszy. Daliśmy czadu no i
>> wiesz.... Pojutrze spoko, dziś nie dam po prostu rady....
>>
>> Udał się więc Jagiełło do kolejnego namiotu:
>>
>> - Zbyszko, pójdziesz walczyć o wygraną bitwę?
>>
>> - Królu złoty, nie dam rady. Była imprezka ..
>>
>> - Tak, tak, wiem - u Zawiszy.
>>
>> Kto jeszcze tam był?
>>
>> - No chyba wszyscy...
>>
>> - Zwołaj wojska, niech się ustawią w szeregu pod lasem.
>>
>> Stanęło więc polskie wojsko pod lasem, naprzeciw króla.
>>
>> - Słuchajcie, będzie pojedynek o wygraną bitwę. Czy ktoś z was jest w
>> stanie stanąć do niego?
>>
>> Siedzą rycerze w kulbakach, każdy łypie na drugiego, głowy pospuszczali.
>> Nikt nie chce ... Nagle słychać:
>>
>> - Ja ! Ja ! Ja chce !!! Ja pójdę !!!
>>
>> Rozglądają się i widzą: stary dziad z brodą do pasa, ubrany w jakiś taki
>> jutowy worek, łachmany.
>> - Rany Boskie, nie ma nikogo innego ????
>>
>> No i nikogo innego nie było.
>> Dali więc dziadkowi długi dwuręczny miecz. Idzie dziadek przez pole,
>> miecza nie dał rady dźwignąć wiec ciągnie go za sobą .... Patrzą Polacy,
>> a z przeciwnej strony wyjeżdża na koniu wielkim jak stodoła, zakuty cały
>> w lśniącą zbroję wielki jak dąb rycerz. Jagiełło chwyta się za głowę i
>> jęczy, a Polacy wrzeszczą:
>>
>> - Dziaaaadeeeeek !!! W nooooogiiiiii !!! W noooooogggiiiiiiiiiiiiiii!!
>> Rycerz niemiecki jednak już ruszył, dopadł dziadka, który w ogóle nie
>> zamierzał uciekać, podniósł się tuman kurzu. Nic
>> nie widać tylko jakieś jęki. Po chwili wiatr oczyścił pole z pyłu.
>> Patrzą Polacy, a tam koń bez nóg, Krzyżak bez nóg, a dziadek stoi i
>> trzęsącą się ręką, trzyma miecz na gardle Niemca. I mówi:
>>
>> ...- Masz szczęście chuju, że krzyczeli "w nogi" bo bym ci łeb
>> upierdolił!!
>>
>> + załącznik który nijak ma się do Grunwaldu :-)))))
>>

www.meiera20g.pun.pl www.dmc.pun.pl www.mistrz-bakugan-gra.pun.pl www.autocentrum.pun.pl www.skerls.pun.pl